Zjawiskowe ciasto! Zawsze chciałam je zrobić i nie zawiodłam się - niebo w gębie. Połączenie wyrazistego brownie z aksamitnym sernikiem. Rewelacja.
Przepraszam za tak długą przerwę - po prostu różne okoliczności się na siebie ponakładały, w tym wakacyjne wyjazdy i dopiero teraz zebrałam się, aby wstawić post. Oczywiście brak aktywności na blogu nie oznacza, że przestałam piec - co to, to nie! ;)
Składniki (na dużą blachę):
na brownie
250 g gorzkiej czekolady
250 g masła lub margaryny
1,5 szkl. cukru
2 szkl. mąki
kilka kropli olejku waniliowego
duża szczypta soli
4 jajka
4 czubate łyżki kwaśnej śmietany
4 łyżki kakao
na sernik
500 g zmielonego twarogu
2/3 szkl. cukru
2 jajka
2 łyżki mąki
Masło i czekoladę roztop w kąpieli wodnej i dokładnie wymieszaj. W osobnej misce wymieszaj mąkę, cukier, sól i kakao. Dolej masło z czekoladą, jajka, śmietanę i olejek waniliowy, zmiksuj na gładką masę.
Składniki na sernik dokładnie zmiksuj (dobrze jest użyć końcówki miksera z ostrzami, aby sernik był extragładki).
Dużą prostokątną formę do pieczenia wysmaruj tłuszczem i wyłóż papierem do pieczenia. Odłóż pół szklanki masy brownie, a resztę wyłóż na blachę. Na to połóż masę serową, a z pozostałej masy brownie ułóż fantazyjne wzorki, mieszając patyczkiem do szaszłyka. W przepisie na mniejszą blachę trzeba było piec przez 25 min. w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, ale my piekłyśmy w piekarniku z termoobiegiem rozgrzanym do 150 stopni przez ok. 35 min.
yammi yammi!! nic dodać- nic ująć
OdpowiedzUsuńświetny przepis :)
OdpowiedzUsuńmniam, moja ulubiona wersja brownie :)
OdpowiedzUsuń