niedziela, 6 lutego 2011

Urodzinowe ciasto czekoladowe

Upiekłam je na urodziny, ale uważam, że jest dobre na każdą okazję, a w takim przybraniu szczególnie na nadchodzące walentynki - od zakochanych dla ukochanych oraz dla singli na uczczenie swojej niezależności ;)) (tudzież na pocieszenie).
Bardzo czekoladowe, bardzo słodkie, że nawet taki rasowy łasuch jak ja zasładza się jednym kawałkiem :D Na pewno jeszcze nie raz zrobię powtórkę - użyję czekolady z większą zawartością kakao, a może nasączę je jeszcze czymś dobrym albo przełożę kwaśnym dżemem dla kontrastu. I mam zamiar zrobić wegańską wersję dla brata ^^

OLD FASHIONED CHOCOLATE CAKE (przepis Nigelli)

Składniki:

na ciasto
200 g mąki 
200 g cukru pudru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
40 g kakao dobrej jakości
175 g miękkiego masła
2 duże jajka
1 niepełna łyżeczka olejku waniliowego (Nigella użyła ekstraktu z wanilii, którego nie posiadam)
150 ml kwaśnej śmietany

na krem
75 g miękkiego masła
175 g dobrej jakości gorzkiej czekolady
300 g cukru pudru
1 łyżka golden syrup (pominęłam, ale miód zamiast niego też pasuje)
125 ml kwaśnej śmietany
0,5 łyżeczki olejku waniliowego



Mieszamy mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia, sodę, kakao w jednej misce, dodajemy pozostałe składniki i mieszamy mikserem. Rozlewamy na dwie tortownice albo pieczemy jedna po drugiej, jeśli mamy tylko jedną blaszkę. Pieczemy w 180 stopniach C przez ok. 25-30 min. (aż wbity patyczek będzie suchy).


Pozostałe masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej razem z czekoladą. Po ostudzeniu mieszamy ze śmietaną, olejkiem i ew. z syropem. Przesiewamy cukier puder do osobnej miski, dodajemy czekoladę i miksujemy, aż krem stanie się gładki. 


Rozprowadzamy 1/3 kremu na jednej części ciasta, zostawiając wolne ok. 2 cm przy brzegach. Kładziemy na to drugą część ciasta, przyciskamy. Następnie smarujemy boki i wierzch pozostałym kremem. Można udekorować wg własnego uznania, np. czekoladowymi serduszkami tak jak ja :)


Miłego pieczenia i zajadania!

1 komentarz:

  1. śliczne zdjęcia, piękna polewa :) przepisy nigelli się sprawdzają, ot co!

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co myślisz...